Pracownicy administracyjni szkół i przedszkoli gminnych nie mają tak dobrze, jak nauczyciele, którzy co roku otrzymują przyzwoite podwyżki. Od lat sprzątaczki i woźni pracują za najniższe wynagrodzenie, choć niektórzy mają spore “stażowe”.
Nauczyciele od lat potrafią sobie zapewnić podwyżki płac. Za to zupełnie zapomina się o pozostałych pracownikach szkół, bez których te nie mogłyby funkcjonować – sprzątaczkach i woźnych. Pracownicy fizyczni są nisko wynagradzani, gdyż ich odpowiedzialność jest niewielka w stosunku do zadań pedagogów. Zdaniem pracowników obsługi szkół sytuacja, że od lat zarabiają najniższe wynagrodzenie przewidziane prawem, jest nienormalna.