Strażacka powinna być deptakiem?
Niektórzy mieszkańcy ul. Strażackiej w Kcyni mają dość samochodów, które przyjezdni zostawiają pod ich oknami. Na ulicy nie ma także całego chodnika, dlatego mieszkańcy często chodzą jezdnią. Władze zaznaczają, że w najbliższym czasie nie przewidują prac na Strażackiej.
Redakcja Gazety Regionalnej Powiat zastrzega sobie prawo edycji lub usunięcia opinii zawierającej treści zabronione przez prawo, wulgarne, obraźliwie lub w inny sposób rażąco naruszające zasady współżycia społecznego. Komentarze są opiniami czytelników, za które ponoszą oni wyłączną odpowiedzialność. Nie są oficjalnymi opiniami redakcji. Jednocześnie przypominamy, że osoba zamieszczająca opinię może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i/lub cywilną.
Usuwane będą także komentarze zawierające oferty handlowe oraz dane kontaktowe, jak np. numery telefonów, czy adresy e-mail.
Komentarze
Kiedyś "o mały figiel"
Kiedyś "o mały figiel" dostałem mandat za parkowanie pod oknami pani, której głównym zajęciem dnia jest wydzwanianie na policję i "troska" o właściwe parkowanie. Gdyby literalnie trzymać się przepisów - trochę racji w tym wszystkim było. Ale ci, którzy znają ul. Strażacką tak na prawdę wiedzą i rozumieją o co chodzi.
Głównym mankamentem Kcyni i kcyńskiego Rynku jest zbyt mała ilość miejsc parkingowych. Możemy uprawiać szeroką dyskusję na temat wyższości chodzenia pieszo na zakupy, ale mentalności ludzkiej nie zmienimy. Tam, gdzie nie mogę podjechać samochodem - nie kupuję. I koniec.
Nie mnie płacą za rozwiązywanie problemów urbanistycznych, ale jeśli mamy mówić o ochronie interesów kcyńskich handlowców, to bez rozwiązania problemu parkingów - nic z tego nie będzie.
Dodaj komentarz