Elżbieta Gogołek, Krystyna Murzyn i Aleksandra Nadskakuła przybyły do urzędu miejskiego w Łobżenicy, by w gabinecie burmistrza Eugeniusza Cerlaka urządzić strajk. Okupowały biuro od rana do godz. 18.00. Twierdzą, że ich ubezwłasnowolniona, chora na Alzheimera matka jest krzywdzona przez opiekuna prawnego, czyli ich brata.

Nie przyjmują do wiadomości ani przepisów prawa, ani diagnozy lekarskiej, twierdzą, że ich matka Eugenia Piwowar nie jest chora na Alzheimera. Ignorują zapewnienia o dobrej opiece burmistrza Eugeniusza Cerlaka i dyrektor MGOPS Anny Gryniewicz, których oskarżają o stronniczość. Nie ma dla nich znaczenia orzeczenie sądu, który na wniosek włodarza gminy badał sprawę i nie stwierdził uchybień w sprawowanej opiece. Wiedzą jedno: chcą zobaczyć matkę zdrową, taką, jaką była kiedyś. Uważają, że jest to możliwe, wystarczy cofnąć ubezwłasnowolnienie i pozwolić matce decydować o sobie. Nie pragną zmiany opiekuna prawnego, nie chcą Eugenii Piwowar wziąć do siebie.